sobota, 19 września 2015

Konferencja DevDay 2015

W środowisku istnieje dobry zwyczaj, dawania "feedbacku", odnośnie wydarzeń, w których się wzięło udział. Feedback potrzebny jest organizatorom, prelegentom, aby wiedzieć, co ewentualnie poprawić, ale również i osobom postronnym zainteresowanym wybraniem się na podobny event w przyszłym roku, aby wiedzieć, czego mniej więcej można się spodziewać.

W związku z tym, postanowiłem po krótce opisać moje wrażenia z konferencji devday 2015. W tym roku, konferencja była płata, jednak istniała spora pula darmowych, biletów, które można było wygrać w różnych konkursach. Mi udało się wygrać bilet w konkursie organizowanym przez wroc# (i w związku z tym, z własnej inicjatywy pierwszego dnia konferencji chodziłem w "ich" koszulce, robiąc za żywą reklamę ;-)).

Konferenacja, jak zwykle bardzo udana. Konferencja twała 2 dni i podobnie jak rok temu, odbyła się w centrum dydaktycznym wydziału medycznego Uniwersytety Jagielońskiego. Większość prezentacji odbywało się w dwóch salach obok siebie, które dla spotkań otwierających oraz zamykających każdego dnia były łączone w jedną dużą salę wykładową. Z tego co wspominali organizatorzy, wszystkie sesje były nagrywane, więc jak ktoś przegapił coś interesującego, to w przyszłości będzie mógł sobie obejrzeć interesujące go sesje na youtubie.

Pod względem tematycznym rozrzut był całkiem spory, a prezentacje stały na mocno nierównym poziomie. Zdarzały się zarówno takie mega profesionalne, po których szczena opadała i chciało by się słuchać gościa jeszcze i jeszcze, a były też takie, na których zastanawiałem się "co ja tu robię" :/ Odniosłem też wrażenie, że przerwy między sesjami mogłby by być nieco krótsze, a dzięki temu prezentacje ciut dłuższe (np. o 5 min.).

Kolejnym miłym dla mnie zaskoczeniem był fakt, że powoli zaczynam być znany i rozpoznawany "wewnątrz" ;-) Zdarzyło się kilka syt., że ktoś do mnie podszedł i mówi "my się chyba znamy". Czasem było to z którejś z poprzednich konferencji, czasem z wg.net, a czasem z działalności z grupy net.developers.poland .Nie ukrywam, że bardzo miło było chwilę z wami porozmawiać :)

Zanim napiszę po kilka zdań, odnośnie różnych sesji, to zdecydowanie dwie zasługują na pochwałę: Chris Heilmann "Qou vadis, JavaScript" oraz Chad Fowler "From Homogeneous Monolith to Radically Heterogeous Microservices: The Wunderlist 3 story". Zdecydowanie najbardziej interesujące sesje tej konferencji.

Chad Fowler - "The passionate programmer 10 years later" - Ogólnie całkiem fajna i przyjemna sesja nt. podróży, jaką jest życie developera. Chad mówił o tym, że wiele się w życiu zmienia, że często dostawa rolę, lub pisał książkę o czym, na czym nie do końca się znał, ale taką miał rolę, więc ją wykonywał, a później jego praca i przemyślenia stawały się bestsellerami. Wspominał też o potrzebie znalezienia mentora, który pchnie nas ostro do przodu w naszym rozwoju, oraz o potrzebie bycia mentorem. Ogólnie spoko, jednak na samym pocz. nieco za bardzo przynudzał nt. swojej biografi ;-)

Oliver Sturm - "Creepy C#" - Sesja nt. błędów w kodzie. Oliver pokazał kilka przykładów złego kodu, który znalazł kiedyś na produkcji. Sesja miała wyraz humorystyczny (i z tego powodu podobała się kilku os., z którymi rozmawiałem), jednak dla mnie, przedstawione przykłady były zbyt banalne. Dla kogoś, kto wcześniej przerobił książki0 "Ucle Bob" Martina nt. jakości kodu źródłowego oraz na co dzień posługuje się R# te przykłady były zbyt banalne. Sorry, ale odniosłem wrażenie, że tracę czas.

Scoot Allen - "Introduction to Aurelia" - Scoot pokazał w swojej sesji to, można się dowiedzieć wchodząc na stronę i robiąc typowy tutorial. W zasadzie, cała ta sesja to było robienie tuoriala z komentarzem. Problem z tą sesją był taki, że na sam koniec, gdy padło pytanie: "w czym Aurelia jest lepsze od Angular.js"? to Scoot, który jest jedną z os. pracujących nad tym projektem, do końca nie umiał odpowiedzieć. Skoro "insider" sam nie wie, w czym jego produkt jest lepszy od głównego konkurenta, albo na czym będzie polegała główna różnica to poszę Cie, ale... nie.

Shay Friedman - "The wonderful world that is twitter bootstrap" - Kolejny, po Aurelii tutorial jednej z technologii. O termin bootstrapa obił mi się kiedyś o uszy, o tyle dla wielu os. na konferencji to był chleb powszedni. Mi osobiście się podobało i zamierzam pochodzić po stronie projektu i gdzieś to zastosować, o tyle wiem, że wiele os. miało z tą sesją problem taki, że technologia jest już na rynku 2-3 lata, wiele os. z niej korzysta, przyjeżdża gość na konferencje, to myśleli, że pokaże jakieś "tips & tricks", a nie tutoriala od zera do poczatkującego.

Rob Connery - Hard Lessons Learned: Why rethinkdb 2.0 is worth a look - Sesja nt. kolejnej bazy typu NoSQL, przeznaczonej do użytku w trybie on-line z nużym naciskiem położonym na skalowalność. Typowa baza, dla rodzącego się start-upu, opartej o wymianę danych on-line na wielu urządzeniach (synchronizacja). Unikalną umiejętnością tej bazy, jest łatwa replikowalność oraz skalowalność, czyli "rozdwajanie". Pojedyńczy przycisk myszy i z 1 bazy masz dwie (posiadające te same dane i wewnętrznie synchronizowalne).
Zapytania pisze się w języku funkcyjnym. Jak ktoś robi startup z dostępem on-line dostępny na kilku różnych urządzeniach jednocześnie to powienien się zainteresować tematem.

Manimaran Chandrasekaran - Buildin cloud scale enviroment with octopus deploy and powershell dsc - Temat wydawał mi się interesujący, szczególnie z uwagi na myśl o poznaniu i zrozumieniu octopus deploy oraz poznanie opinii na jego temat przez praktyka. Niestety poziom prowadzenia samej prezentacji, był na dosyć niskim poziomie. Już pal licho "angielskawy" prowadzącego, ale sam sposób prowadzenia, dobór materiałów, itp. pozostawiał jednak zbyt wiele do życzenia. Przychylam się do zdania, które uslyszałem w kuluarach: "autor powinien wziąć kamerę i spróbować poprowadzić swoją prezentację kilka razy na sucho, a nast. się obejrzeć". Wszystkim nam, wyszło by to na zdrowie.

Steve Freeman - Rediscovering the command line, or Your Data isn't that Big - Co mogę powiedzieć o tej prezentacji? Że sposób prowadzenia był "usypiający"? Że nie do końca mnie to kręciło? Że temat może i interesujący, jednak po obejrzeniu prezentacji doszedłem do wniosku, że gdzies sobie to zapiszę w głowie, że takie coś istnieje być może wrócę do tego kiedyś później. Temat chyba jednak bardziej na jakiś blog post, niż na masową konferencję.

Will Evans - Heretics, High priests, and Hegiolatry - są dwa dni po konferencji, a ja nawet za bardzo nie mogę sobie przypomnieć, o czym była ta prezentacja. Serio. Widocznie nic bardzo ważnego, albo coś, czego mój mózg nie był w stanie jakoś sensownie strawić. Nic dziwnego, że wyszedłem na 5-10 min przed końcem.

Chris Heilman - Qou vadis, javascript - Chrisa pamiętam jeszcze z Wroc#, jako gościa z Mozilli, który zatrudnił się w Microsofcie w celu zniszczenia Internet Explorer "od środka". Chris opowiadał o javascripcie, o jego zaletach, wadach, wizjach rozwoju i towarzyszącym temu problemach bez żadnych ogródek, ani tematów tabu. Jako, że .js jest obecnie mega gorącym zagadnieniem, warto było posłuchać naprawdę kumatego gościa, siedzącego w temacie po uszy, który mówił "jak jest" i jak to widzą, zarówno twórcy języka, jak i twórcy przeglądarek.

S.Belczyk, M.Łusiak, S.Elamin - "Lighting talks" - kilka, krótkich, 10-15 min "lighting talków". Taki miły i całkiem sympatyczny przerywnik, między większymi prezentacjami. Michał opowiadał tym, jak został prelegentem, Sam o tym, jak robili aplikacje dla jednej z konferencji i spieprzyli sprawę, a mimo tego, im zapłacili, natomiast Sebastian opowiadał o projektach naukowych (sondy kosmiczne, wielki zderzacz hadronów), które trwaja wiele lat, kosztują miliardy, a mają tylko jeden, decydujący releasee, a mimo to, udaje im się osiągnąć sukces.

Gary Short - Walkthrough of a European space data agency science - całkiem fajna prezentacja, nt. tego, w jaki sposób za pomocą komputerowej analizy zdjęć satelitarnych (ew. zdjęć lotniczych) wskazać miejsca, gdzie rosną wybrane rośliny, policzyć ich ilość a nawet, zbadać stan ich zdrowia (wskazać miejsca, w których wegetacja roślin danego typu przebiega w spos. niestandardowy). Jako ciekawostkę, autor pokazywał kody źródłowe, oraz prowadził prezentację w sposób taki, jak należy. Dobra robota.

Chad Fowler "From Homogeneous Monolith to Radically Heterogeous Microservices: The Wunderlist 3 story" - przed prezentacją, wiele os. bało się kolejnego "tutoriala dla początkujących", a w praktyce dostaliśmy coś 100 razy lepszego. Chad opowiadał, jak pewnego dnia rzucił dobrze płatną pracę na kierowniczym stanowisku w jednej z korpo w stanach, aby zostać CTO w jednym ze starupów w Berlinie, który robił "TODO list", czyli taki odpowiednik "Hello world". Opowiadał o problemach, jakie zastał jego zespół podczas pierwszego realesee ich monolitycznej aplikacji napisanej w Ruby (48h przycięcie łącza) oraz o podjęciu decyzji, o zmianie strategii. O wprowadzeniu mikroserwisów, o daniu bardzo dużej dowolności programistom w doborze technologii, o rozmowach z inwestorami, lub wewnętrznych rozmowach w dziale. Pokazywał też architekturę i o niej opowiadał. Dużo, konkretnego "mięcha". Wszystko od strony "praktycznej", żadnego zbędnego, pieprzenia ;-) Mega pozytyw.

Rob Conery - Document storage techniques with PostgreSql and JSONB - Ten sam Rob, który dzień wcześniej opowiadał o RethinkDb, nast. dnia wspominał o zaletach tradycyjnej, relacyjnej bazy danych oraz o rozszerzeniu, którym do niej napisał, dzięki któremu, z PostgreSql można zrobić bazę dokumentów i składować w niej dokumenty, niczym w bazie NoSQL. Pokazywał też te same, lekko skomplikowane zapytanie, które zrobił dzień wcześniej na bazie RethinkDb, i że w zasadzie, jak ktoś chce, to można to sprowadzić jedynie do różnicy w składni. Na pytania o różnice, między bazami, odpowiedział, że PostgreSql lepiej poradzi sobie ze statycznym wyciąganiem danych (mamy np. milion rekordów i piszemy select i wystarczy jedna maszyna), za to RethinkDb jest łatwiej skalowalny i lepiej poradzi sobie pod dużym obciążeniem z www  w syt. gdy trzeba będzie postawić 20-40 maszyn. Po za tym, PostgreSql, w odróżnieniu od niektórych dokumentowych baz dancyh, nie gubi danych <lol> :D

Nat Pryce - Metaphors we code by - taki "lekki" temat na sam koniec, o różnicach jeżykowych oraz "kulturowych", które wpływają na to, w jaki sposób myślimy oraz się ze sobą porozumiewamy. Taka lekka gatka o wszystkim i o niczym.

Uwaga: Podczas konferencji, było co najmniej kilka sesji poświęconych F#, jednak osobiście na żadną z nich sie nie wybrałem, więc ich tutaj nie opisuję.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz